wtorek, 27 grudnia 2011

Po świętach...

Wczoraj wróciłam w nocy do domu, więc nie zdążyłam dodać zdjęć. Dzisiaj się postaram. 

Wczorajszy dzień spędziliśmy u dalszej rodziny :) Konrad: "Ale faaazunie! Robimy słit focie? :D" Później rozwalił mnie Dawid szykujący się na "zabawę" :D Rozmowa jakiegoś jakiegoś Dawida kolegi z Krystianem mistrz - o gejach, homoseksualistach... :D Później chłopaki %... to nic, że rodzice na górze siedzieli... I fazka na wyzywanie ludzi z cs-a i zmienianie tekstów piosenek :D &chateria i chatroulette haha...

No i święta zleciały nie wiadomo kiedy... Szkoda, że nie było śniegu :( Miejmy nadzieję, że za rok będzie :) Teraz mamy cały tydzień wolny :) Ale od razu 2 po Sylwestrze idziemy do szkoły, lipa -.- Na Sylwestra nadal brak planów i z tego co się dowiedziałam jednak rodzice nigdzie nie wychodzą i zostają w domu -.-

Dzisiaj wieczorem spotykam się z Weroniką :)

+Muszę wziąć się za lekcje, bo później wyjdzie zapewne tak, że będę robiła to dzień przed szkołą.

4 komentarze:

  1. nie ma to jak fazy z rodziną, haha! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem co ludzie z tym śniegiem, lepiej, że go nie ma niż jakby miało być super zimno :P

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też musze się pouczyć ale mi się tak nie chce:(

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że Ci rodzice nie pozwalają moi mnie wręcz namawiają do uprawiania jakiegokolwiek sportu :)

    OdpowiedzUsuń