A więc piątek spędzony w piotrkowie, w domu, przez mój niesamowity angielski na 17 <3. Zastanawiałam sie czy wiczorem z kimś nie pójść do kina na 'przed świtem' ale szybko ten pomysł wyparował, gdyż postanowiłam, że go ściągnę. I tak też się stało ;] W sobote rano biegiem na wieś i do justyny <3. A wieczór u adama ;))) generalnie nic ciekawego się nie działo. Weekend przewiany nudą...Aktualnie pogoda nie za ciekawa. Zrobiłam sobie czekolade na goroąco, siedzę pod kocykiem i zastanawiam się jaki film ściągnąć. Mozę pójdę spać ? Z lekcji chyba dużo zadane nie jest to wieczorkiem sie odrobi ; ) Tydzień zapowiada się dosyć lajtowy, jednak nie mogę doczekać się piątku, gdyż pewna osoba wczoraj mi cos obiecała i mam nadzieję, że słowa dotrzyma :D
Im dłużej Cię nie ma tym mniej tęsknię. Nie odliczam dni do Twojego przyjazdu, bo nie ma określonej daty. Jest mi dobrze tak jak jest. Nie przyjeżdżaj. Nie chcę o Tobie myśleć. Kiedyś się spotkamy i to wszystko jednak wróci momentalnie...i w kółko tak samo, nie mam pojęcia dokąd...
Zastanawiałam się ostatnio co do tatuaży, bardzo mi się podobają, jednak dalej nie wiem czy chcę.Niektóre są na prawdę wiejske. Jest to sprawa poważna, gdyż jak się popłeni taki błąd to nie ma opcji usunięcia. Dlatego mam jeszcze troche czasu do przemyślenia czy chcę a jak już to w jakim stylu, w którym miejscu...wiem, że musi to być coś konkretnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz