Dzisiaj rano byłam na lodowisku z Kasią :) Wera jednak nie mogła pójść... Mało było ludzi, więc spoko :) Wracając weszłyśmy do złej mzk-i i musiałyśmy wracać spod Kauflanda na pieszo :( Zmarzłam strasznie, ciągle mi zimno :c Zaraz biorę się chyba za lekcje, a wieczorem może do Focusa? Zobaczymy jak będzie nam się chciało... :) Mam ochotę pójść dzisiaj do kina albo obejrzeć coś w domu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz