wtorek, 1 listopada 2011

Pat:

Chodzę z kąta w kąt i za chwile wymyśle jeszcze kilka kierunków świata.

Jeszcze nie jestem sobą. Po sobotniej nocy, niedzieli i po wczorajszym. Nic nie ogarniam. Dziś generalnie nie napiszę niczego mądrego. Poczekajmy do piątku aż po tych 3 dniach wróce do szarej rzeczywistosci...



Żyje myślą, kiedy znowu będę mogła Cię zobaczyć.
To co teraz czuję ja, nikt inny tego nie doświadczy.

Teoretycznie jesteś dupkiem, ale praktycznie całym moim światem.

1 komentarz: